Pierniczki świąteczne,
czyli słodki akcent świąteczny.
Te pierniczki robiłam po raz pierwszy rok temu i rozeszły się szybko, bo były pyszne. W tym roku także je zrobiłam, ponieważ już sobie nie wyobrażam Świąt bez nich! Przepis znam z bloga http://margarytka.blogspot.com .
Polecam!
Potrzebne składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 200 g prawdziwego miodu
- 200 g cukru pudru
- 125 g masła
- 1 jajko
- 1 pełna łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 czubate łyżki przyprawy do pierników Kotanyi
- szczypta soli
- 1 białko z jajka
- 1,5 szklanki cukru pudru
- kropla aromatu migdałowego
- barwniki spożywcze
Na początku, na patelni masło, miód oraz przyprawę do piernika podgrzałam na wolnym ogniu, tak aby składniki się roztopiły i zmieszały z sobą uzyskując płynną konsystencję, nie wolno gotować. Na stolnicy wymieszałam mąkę, sodę oczyszczoną oraz cukier puder. Dodałam przestudzoną, ale nadal ciepłą masę z masła i miodu. Następnie dodałam jajko i szczyptę soli. Całość wyrobiłam, aż ciasto stało się lśniące i gładkie. Ciasto owinęłam folią spożywczą i umieściłam je w lodówce na minimum 2 h. Ciasto wyjęłam na 15 minut przed wałkowaniem. Ciasto podzieliłam na 4 kawałki. Każdy kawałek lekko wyrobiłam i rozwałkowywałam na grubość około 0.5 cm i foremkami wycinałam kształty pierniczków. Pierniczki układałam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pierniczki trochę rosną, więc należy układać je z odstępami. Piekłam około 15 minut w temperaturze 160 stopni, aż były złote, ale nie brązowe. Kiedy pierniczki ostygły ozdobiłam je lukrem powstałym z wymieszania za pomocą blendera białka i cukru pudru oraz aromatu migdałowego. Lukier podzieliłam na porcje i do każdej dodałam inny kolor barwnika. Do zrobienia użyłam strzykawki:) Z tej porcji wyszło mi 120 pierniczków, ale ilość zależy od foremek. Średnio wychodzi 100 pierniczków. Pierniczki przechowuje w puszce, aby zmiękły należy do puszki dodać skórkę z pomarańczy. Smacznego!
Odkąd pamiętam przeważnie bardzo chętnie lubię kuchcić w kuchni praktycznie wszystko co zawiera mąkę. Jak tylko sięgam pamięcią u mnie rodzinie często królowały potrawy z mąki i tak naprawdę na tym zarówno się wychowałam. Aktualnie z miłą chęcią sięgam po przepisy od https://basiazsercem.pl/ gdzie mąka stanowi główny składnik. W takim przypadku mogę gotować czy wypiekać co tylko zechcę i na co akurat mam chęć.
OdpowiedzUsuń