Danie z dalekiego Afganistanu,
czyli gulasz cielęcy z ryżem z soczewicą, rodzynkami, marchewką i sosem czosnkowym.
Danie to nauczył mnie robić mój wujek, który pochodzi z Afganistanu. Jako muzułmanin jadł głównie wołowinę, ja zrobiłam gulasz z bardziej szlachetnego mięsa, a mianowicie z cielęciny. Do tego pyszny ryż z dodatkami i sos czosnkowy. Jedyne w swoim rodzaju danie! Polecam!
Potrzebne składniki:
Ryż:
- 100 g ryżu
- 1/2 cebuli
- 3 łyżki rodzynek
- 3 łyżki soczewicy
- 1 średnia marchewka
- 1 ząbek czosnku
- oliwa z oliwek
- 300 g cielęciny
- 1/2 cebuli
- kilka suszonych grzybów
- 5 listków świeżej szałwii
- Przyprawa do cielęciny KAMIS
- 3 ziarna ziela angielskiego
- pieprz
- jogurt naturalny
- jogurt naturalny
- 1 ząbek czosnku
W między czasie przygotowałam ryż. Na odrobinie oliwy z oliwek podsmażyłam 1/2 cebuli pokrojoną w kostkę oraz czosnek pokrojony także w kosteczkę. Podsmażałam chwilkę aby zeszklić cebulę i czosnek. Następnie wrzuciłam ryż i zalałam wodą powyżej poziomu ryżu. Dodałam rodzynki, soczewice oraz marchewkę pokrojoną w słupki. Dodam soli i tak gotowałam ok. 20-30 min do miękkości ryżu i dodatków.
Sos czosnkowy zrobiłam z 4-5 łyżek jogurtu naturalnego wymieszanego z czosnkiem przeciśniętym przez praskę.
Kiedy gulasz był już gotowy, zdjęłam do z palnika i dodałam ok. 2 łyżek jogurtu naturalnego i wymieszałam. Danie podałam tak jak na zdjęciu, czyli ryż obok gulasz i sos czosnkowy. Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz